Od pierwszego marca firma Purmo zmienia ceny katalogowe swoich produktów. Niestety, w tym roku zmiana cen także jest w górę. Sytuacja jest taka sama u innych firm w branży urządzeń grzewczych. Od lat ceny wyrobów gotowych systematycznie idą w górę po kilka procent w ciągu roku. Jest to o tyle interesujące, że oficjalne informacje publikowane o inflacji rocznej na poziomie 2% a często poniżej 1% za rok 2018, mają się nijak do publikowanych zmian cen wyrobów gotowych w przemyśle. Jedynym wytłumaczeniem mogą być ograniczenia w produkcji a tym samym popyt przekraczający podaż. DlaPurmo, jest na rynku szeroka liczba producentów grzejników panelowych oraz dekoracyjnych, oferujących nie tylko atrakcyjne ceny, ale także lepszą dostępność. W przypadku grzejników ozdobnych, kanałowych czas oczekiwania w Purmo wynosi miesiąc. Dla grzejników w kolorze i dla serii Purmo Aquilo grzejników kanałowych okres oczekiwania wynosi nawet 8 tygodni. Jedynym wytłumaczeniem sytuacji może być rozpoznawalność marki. Jeśli zapytać klientów o markę grzejnika, to jeżeli padają odpowiedzi to jest to w 90% przeważnie produkt Purmo. Producent grzejników Purmo wiele lat temu prowadził bardzo intensywne akcje marketingowe. Bardzo dużo klientów kojarzy produkty Purmo z symbolem kota wplecionego w logo tej marki. Symbol ten był tak zakorzeniony, że przez długi czas gdy doszło do zmiany logo, to firma miała problem wizerunkowy. Rzadko się zdarza, że producent ma tak mocno zakorzenione logo wśród klientów. Sytuacja ta jest o tyle ciekawa że Purmo nie jest marką światową. Jest rozpoznawalna w tylko w Europie i największym uznaniem cieszy się właśnie w Polsce. Kolejnym regionem z popularnością o połowę mniejszą jest Finlandia. Zbudowana jeszcze w XX wieku rozpoznawalna marka grzejników zaczyna jednak chyba kuleć z powodu zaniedbań działu marketingu. Internetowe narzędzia do śledzenia popularności fraz w wyszukiwarkach pokazują dobitnie, że popularność grzejników Purmo powoli, ale ciągle spada.